Być może niektórzy z Was jeszcze przed czasem pochłonęli czekoladki z adwentowych kalendarzy. Tych, sprzedawanych w dyskontach spożywczych.
Mam dla Was dzisiaj propozycję wykonania ozdób na choinkę, w kształcie zjedzonych czekoladek.
Będą nam potrzebne:
- plastikowa foremka, w której ułożone były czekoladki
- gips (ja wykorzystałam szpachlowy z budowlańca, ale można też kupić ceramiczny w dobrze zaopatrzonych sklepach papierniczych)
- farba akrylowa, najlepiej jakaś błyszcząca – u mnie złota z drobinkami
- klej “magic”
- cienka wstążeczka lub sznurek
- samoprzylepne kryształki (do kupienia m.in. w sklepach papierniczych, pasmanteriach)
- kawałek drobnego papieru ściernego
- zmywak kuchenny (gąbka), z którego wytniemy kawałek i będzie robił nam zamiast pędzla
Wykonanie:
- Przygotowujemy masę gipsową. Mniej więcej dwie łyżki gipsu mieszamy z wodą, aż do uzyskania konsystencji ciasta naleśnikowego.
- Puste foremki zalewamy gipsem – można sobie pomóc małą łyżeczką.
- Pozostawiamy na całą noc do stężenia.
- Powtarzamy czynność, gdyż nasze medaliony będą dwustronne.
- Po wyschnięciu odlewów (powinny być suche i lekkie) papierem ściernym wygładzamy tylną stronę medalionu, aby dwie połówki możliwie dobrze do siebie przylegały.
- Malujemy nasze odlewy – tylko przednią część i boki.
- Czekając aż pomalowane wyschnie, tniemy sobie wstążkę lub sznurek na ok. 14 cm kawałki. Na nich zawisną nasze medaliony.
- Do jednej części medalionu przeklejamy oba końce wstążeczki, smarujemy klejem całą tylną powierzchnię medalionu i doklejamy drugą połówkę
- Wzdłuż miejsca sklejenia obu części naklejamy kryształki, docinając na odpowiednią długość taśmę, do której są przyklejone. Mimo, że taśma jest samoprzylepna, czasem końce “nie trzymają” i należy dokleić ją klejem.
Gotowe.
Dla mnie te ozdóbki są urocze, idealne na maleńką choineczkę.
A jakim będą prezentem dla dziadków od wnucząt!
Jeśli macie jakieś pytania dotyczące wykonania tych ozdóbek , chętnie na nie odpowiem i podzielę się uwagami.