W pięknych różowo – białych barwach.

Bardzo inteligentna roślina dwuletnia. Kwiatostany pojawiają się w drugim roku od posadzenia i wydają mnóstwo drobniutkich nasion. Można je zebrać kiedy dojrzeją i wysiać w następnym roku w czerwcu lub lipcu. Jesienią małe siewki przesadzamy na stałe miejsce. Jeśli się o nie boimy, można je na zimę przykryć stroiszem, choć uważam, że bez niego świetnie sobie dają radę. U mnie panuje lokalnie arktyczny klimat i nie mają problemu z przetrwaniem zimy.

Naparstnice rozsiewają się też same. Ja swoje naparstnice posadziłam od zachodniej strony sądząc że będą potrzebowały dużo słońca. A tu się okazało, że wolą półcień. Niemal 90% nasion wywędrowało za dom i osiedliło się od północnej strony. Wyglądają bardzo ładnie, choć w następnych latach, będę je musiała trochę porozsadzać, bo wszystkie rosną niemal w jednym stadzie. Rozsadzone po całej północnej rabatce, pięknie będą wyglądały wśród moich host i żurawek.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Koszyk

Powrót do góry