Dzisiaj polecam uwadze osłonkę w śliczne anemony.

Do żywych zawilców jakoś nie mam szczęścia. Jedynym zawilcem jaki posiadam jest różowy japoński, który kwitnie jesienią.

Sadziłam wprawdzie bulwy tych kwitnących wiosną, ale jakoś się nie pojawiły.

Babcia ma białe, więc przy okazji zorganizuję sobie sadzonkę. Inne kolory będę nabywać przy tak zwanej okazji.

Strasznie mi się podoba bukiet z anemonów… Tylko nie wiem czy one są trwałe w wazonie, bo wyglądają mi na takie bardzo delikatne.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Koszyk

Powrót do góry