W fioletach.
Jak żyję nie pamiętam takiej pogody o tej porze roku! Pierwsza moja myśl kiedy dziś otworzyłam oczy to taka, że może nasz umiarkowany klimat zmienia się w mój ulubiony śródziemnomorski. Zaraz potem pomyślałam sobie o kwitnących drzewach owocowych i sadownikach. I przymrozkach… Mam nadzieję, że tak nie będzie. Jakkolwiek nie wyrywam się z sadzeniem czegokolwiek wrażliwego przed „zimną Zośką”. Był taki rok, że posadziłam, a potem to odchorowałam…
Na dzisiejszy, kolejny pogodny dzień polecam sutaszowe kolczyki. Niebawem nowości w dużej ilości 😉 Zapraszam.