Czyli pierwsza niedziela Adwentu.
Długo zastanawiałam się nad stroikiem ze świecami adwentowymi. Czy tradycyjny z igliwia i czterema świecami różnej wysokości, czy z szyszek i podgrzewaczy…
Padło na zwykłe litrowe słoiki, bo dosyć dużo z nimi dekoracji ostatnio spotykam. Słoiki pomalowane srebrną farbą akrylową, oprószone transparentnym pyłem. Ponumerowane, ozdobione na rancie stroikiem z szyszek, bombek, brokatowych gwiazdek i wstążek.
Stoją już na parapecie przy ganku i oczywiście słoik z numerem 1 z zapaloną w środku święcą przypomina, że odliczanie do świąt rozpoczęte.
Tymczasem robią się błyszczące bombki, świąteczne czekoladowniki i expoding boxy… Czas wypełniony.