Hiram skandynawski.

W zasadzie nie wiem czy to hiram. Hiram skandynawski robiłam w przeszłości parokrotnie. Był słodko – ostry, przepyszny i nie dawał się wyciągnąć ze słoika. Zatem hiram to raczej konfitura niż dżem. Znawcą jednak nie jestem i nie będę się upierać.

Jakkolwiek –  za sprawą autorki blogu teraz-tarta.blogspot.com  postanowiłam nieco zmodyfikować recepturę, aby smak pozostał, ale konsystencja była bardziej praktyczna.

Nieoceniony Pan JOT przywiózł mi naręcze rabarbaru. Przez chwilę zastanawiałam się czy nie zrobić chutney’a, ale zdecydowałam się na dżem.

Składniki

  • 2,5 kg rabarbaru
  • 1 kg cukru
  • skórka otarta z dwóch cytryn
  • 2 łyżeczki imbiru (można dodać świeżego, startego)

Wykonanie

Rabarbar oczyszczamy i kroimy w kostkę. Mieszamy z cukrem, skórką cytrynową i imbirem i odstawiamy na noc do lodówki. Na drugi dzień gotujemy w garnku, najlepiej z grubym dnem, aby uniknąć ewentualnego przypalenia.

Po około godzinie, kiedy rabarbar już się rozpadnie, przekładamy gorący dżem do wyprażonych słoiczków. Ja jeszcze dodatkowo pasteryzuje ok. 10 minut.

Nauczona przykrym doświadczeniem z zepsutymi przetworami, od zeszłego roku trzymam się dwóch zasad: wyprażone w piekarniku słoiczki i gorąca zawartość. I pasteryzacja dla pewności.

Z przepisu wyszło mi takie stadko słoiczków, jak na zdjęciu.

Smacznego!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Koszyk

Powrót do góry