Najlepiej w drugiej połowie marca. Nie ma się co spieszyć, bo będą blade, chude, i powyciągane. Później będą nas zżerać wyrzuty sumienia, że je zmarnowaliśmy i trzeba wyrzucić, albo desperacko będziemy ratować pikując po raz kolejny. 
Każdego roku ulegam pokusie i wysiewam coś za wcześnie. Poniżej zdjęcie kalafiora wysianego w lutym, który zdecydowanie za bardzo wybujał, ponieważ miał zbyt mało światła. Niestety, nic z niego nie będzie…

A to zdjęcie przedstawia papryczkę chili, która powinna być wysiewana właśnie w lutym. Różnica jest widoczna. Papryka ma silne, zielone łodygi i już niedługo będę ją wysadzać do osobnych doniczek. O innych roślinach, które można wysiać nawet w styczniu piszę tutaj.

Reasumując – warto czytać zalecenia na opakowaniach nasion i stosować się do nich ignorując wewnętrzny głos, który namawia, żeby jednak się złamać..
Zgodnie z kalendarzem księżycowym obecnie przypada najlepszy czas siewu, który potrwa do 1 kwietnia. 

Oprócz pomidorów odmian Malinowy Warszawski, Malinowy Retro, Bawole Serce i Red Pear wysiałam pomidorki koktajlowe, dwa rodzaje sałaty, kalarepę i w tym roku po raz pierwszy białą kapustę, kalafiora i brokuła. Hodowla tych trzech ostatnich warzyw będzie dużym wyzwaniem, gdyż lubią bardzo żyzną, trzymającą wilgoć glebę i słońce przez większą część dnia. Zdecydowałam się na nie, gdyż w tym roku planuję zrobić przed domem obszerne grządki podniesione. Wypełnione kompostem powinny stworzyć warzywom komfortowe warunki do wzrostu. Ale o moich wymarzonych grządkach opowiem w kolejnych postach. 

Wysiałam też kwiaty jednoroczne. Astry i cynie. Cynie będę też wysiewać bezpośrednio do gruntu, ale to już w połowie maja. 

Jutro czas, aby wysiać zioła. W tym roku chciałabym mieć w ogródku duuużo ziół, które będę mogła suszyć i przetwarzać. 

Do wysiania pozostaną w kwietniu ogórki i różne odmiany dyń. Te warzywa dosyć szybko wschodzą, a są bardzo wrażliwe na zimno, więc nie ma się co spieszyć. 

W kwietniu tego roku najlepszy czas na siew rozpoczyna się 16 dnia miesiąca. W zupełności wystarczy, aby wsadzić do gruntu po “zimnej Zośce”, czyli po 15 maja. 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Koszyk

Powrót do góry