Sosnowe.

Tak wygląda syrop z czubków sosny, jakie zebrałam z początkiem maja, o czym pisałam TUTAJ.

Trochę jestem rozczarowana ilością. Myślałam, że będzie tego trochę więcej… W następnym sezonie zrobię podwójną, a nawet potrójną porcję. Syropek jest pyszny a pachnie obłędnie.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Koszyk

Powrót do góry