
Po raz pierwszy.
Jednak wyszłam w ostatnią, zimną niedzielę na naszą łąkę za domem i nazbierałam kwiatków mlecza na rzeczony miodek. Miodek wyszedł bardzo dobry i prawdopodobnie powtórzę go w następnym sezonie.
Od znawców dowiedziałam się, że najlepszy miodek wychodzi z mleczów majowych.
Oto przepis:
- 400 kwiatków
- 2 cytryny
- 1 kg cukru
- 1L wody
Zebrać 400 sztuk kwiatków bez łodyg. Rozsypać je na tacy i odczekać, aż robaczki z nich wyjdą. Ja odczekałam godzinę. Następnie umyć kwiaty, włożyć do garnka, zalać wodą i dodać cytrynę pokrojoną w plasterki. Gotować ok. 1 godzinę. Uwaga! Całość ma nieprzyjemny zapach, ale można wytrzymać 😉
Wywar odstawić na noc, najlepiej w chłodne miejsce. Na drugi dzień odcedzić miksturę przez gęste sitko i do otrzymanego płynu dodać cukier. Gotować od 2 do 3 godzin, w zależności od tego, jaką konsystencję chcemy otrzymać. Pamiętamy o częstym mieszaniu miodku.
Wyparzyć w piekarniku słoiki i przelać do nich gorący płyn. Odwrócić słoiki do góry dnem i gotowe. Z przepisu wyszło 6 prawie pełnych słoiczków 200g.
Na zdrowie!