Pod „rękodzielną” choinką.

Jak co roku na choince wieszamy tylko to co ręcznie robione i ozdobione. Są ozdoby z czasów przedszkolnych Emila, szydełkowe aniołki i dzwoneczki robione przez moją ciocię, moje bombki i zawieszki decu, złocone orzechy, karczochowe i papierowe bombki zakupione na kiermaszach i otrzymane w prezencie od znajomych.

Tegoroczne święta były zupełnie inne, ale też miały swój urok… Najważniejsze, co dzieje się w rodzinie między świętami. Jeśli dzieje się dobrze, to same święta mimo różnych przeszkód są i tak wyjątkowe…

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Koszyk

Powrót do góry