
Tym razem dla dziewczynki.
Dzisiaj mam leniwe ręce. W zasadzie wszystko mam leniwe. Plecy trochę odpuściły, choć nadal chodzę tak jakby mi brakowało tylko balkonika…
Ale chyba dziś zabiorę się za zamówienie. Dużą komodę na biżuterię. Romantyczną. Efekt niebawem.
A tymczasem kolejne pudełko na kredki.