Pyszna i bardzo syta.

To jedna z tych sałatek, której się robi całą michę, bo znika błyskawicznie;)

Składniki

  • 200 – 250g makaronu penne, świderków lub innego grubego
  • 1 brokuł
  • puszka kukurydzy
  • cebula (ja daję czerwoną)
  • 400 g jogurtu naturalnego
  • 2 łyżki majonezu
  • opakowanie serka typu feta
  • ząbek czosnku
  • sól, pieprz

Makaron ugotować w osolonej wodzie, aby był sprężysty a nie rozgotowany.

Brokuła dzielimy na małe różyczki i blanszujemy w osolonej wodzie, czyli wrzucamy na 2-3 minuty do wrzątku, po czym wyciągamy i opłukujemy na sicie zimną wodą. Blanszowanie ma tą zaletę, że nie pozbawia warzywa witamin i pozwala zachować naturalny kolor.

Cebulę siekamy drobno. Ja używam takiego zmyślnego urządzenia zakupionego w Ikei, bo należę do osób którym od samego patrzenia na cebulę lecą łzy.

Kukurydzę odcedzamy z zalewy. Fetę kroimy w kostkę.

Mieszamy całe towarzystwo czyli: makaron, ser, brokuł, kukurydzę i cebulę i zabieramy się do przygotowania prostego sosu.

Jogurt mieszamy z majonezem i rozgniecionym ząbkiem czosnku, doprawiamy solą i pieprzem. Pamiętajmy, że w sałatce mamy już słoną fetę, więc nie przesalajmy sosu.

Składniki sałatki polewamy sosem i wszystko mieszamy.

Sałatka powinna trochę postać, najlepiej w lodówce, aby składniki się „przegryzły”, ale my zwykle nie czekamy i pierwszą porcje jemy z marszu.

Smacznego!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Koszyk

Powrót do góry