
W ten nad wyraz pogodny dzień listopadowy prezentuję taki komplecik, który był prezentem imieninowym.
Pudełko na szydełka i druty.
Oby taka pogoda jeszcze trwała i trwała, bo nie mam czasu jechać do wulkanizatora… W ogóle nie mam czasu. Moja czasoprzestrzeń jest wypełniona bardzo szczelnie, ale podejrzewam, że jak znajdę jakieś nowe zajęcie, to ona się rozciągnie 😉