Jeszcze zima, a już wiosna. Pogoda wiosenna, dzień dłuższy, nastroje zupełnie nowe, chęć do działania ogromna. Nie wiem jak Was, ale mnie ogarnia wiosenny optymizm. Pomysły wyprzedzają się w realizacji, tylko jak zwykle czasu za mało. Zdecydowanie za mało.

Na progu tego sezonu w moich przemyśleniach dominuje przymiotnik: NATURALNY. 

Więcej naturalnego i zdrowego jedzenia, więcej naturalnych leków i specyfików na wszelkie boleści, więcej kosmetyków na bazie tego co natura oferuje. 

Całkiem możliwe, że tego lata i jesieni nasz dom będzie wyglądał jak chata babki od ziół:)

Tymczasem postanowiłam naturalnie złuszczyć zimowy naskórek jakimś swojskim specyfikiem i wypadło na peeling kawowo-korzenny. 

Oto czego użyłam:

  • 4 łyżki wysuszonych fusów z kawy
  • 3 łyżki oleju lnianego
  • 5 łyżek cukru trzcinowego
  • 3 łyżeczki cynamonu 
  • 6 kropli olejku goździkowego

Z tych proporcji wyszły 3 słoiczki o pojemności 60 ml i trochę zostało do bieżącego zużycia. 

Peeling ten działa odżywczo za sprawą oleju lnianego, który jest prawdziwą bombą witaminową. Cukier mechanicznie złuszcza naskórek, odżywia i nawilża a kawa wygładza skórę. Dzięki cynamonowi i goździkom peeling ładnie pachnie, ale działa także kojąco. Na wypadek, gdyby wiosenne przesilenie dało o sobie znać, mamy w pakiecie terapię zapachem.

Polecam wypróbować w swoim domowym SPA.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Koszyk

Powrót do góry