…czyli do łodyg i liści.

Ostatnio raczymy się z EM zielonymi koktajlami. Bazę robimy z bananów, im bardziej dojrzałe, tym lepsze. I odrobiny wody. Dzięki bananom  koktajl jest słodki i aksamitny. Woda powoduje, iż zieloną breję można bez oporów przełknąć. I oczywiście zielenina. W czołówce plasują się szpinak i dorodna pokrzywa. Czasem dodajemy seler, jarmuż, koniczynę.

Na pewno będziemy próbować innych, zdrowych połączeń. Nie powiem, czasem nawet te koktajle lepiej smakują niż wyglądają. Mamy nadzieję, że na koniec sezonu będziemy widzieć efekty tych poświęceń 😉

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Koszyk

Powrót do góry