Który zrobiłam już dosyć dawno.

Ale jakoś nie obfociłam i nie zaprezentowałam. Wielki, ciepły a leciutki. W ładnym, jasnoniebieskim kolorze.

Przy okazji refleksja Emila: ile wędek dzisiaj dostałem!* To przy okazji mojego dzisiejszego unieruchomienia – wiele rzeczy musiał zrobić samodzielnie 😉

*Kiedyś mój EM mu tłumaczył, że nie powinno się ludziom dawać ryb, ale wędki, żeby sobie mogli te ryby sami złapać.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Koszyk

Powrót do góry